NetMailer – nowy autoresponder, następnca FUMPa
Dosłownie przed chwilą, miała miejsce premiera nowej odsłony jednego z dwóch najlepszych polskich autoresponderów – FUMP. Nosi on teraz nazwę NetMailer. Jest to autoresponder przygotowany przy współpracy Piotra Michalaka, jego agencji marketingowej Ententa, firmy Strategie Rozwoju, a także wielu znanych polskich e-biznesmenów, którzy brali aktywny udział w jego projektowaniu i testach.
Dzięki tak połączonym siłom, powstało genialne narzędzie, które przyda się każdemu, kto chce rozwijać swój e-biznes lub choćby zwiększyć swoje zarobki w programach partnerskich i sieciach afiliacyjnych. Przekonaj się sam..
NetMailer – tworzenie i testy
Jakiś czas temu, Piotr Michalak napisał do mnie, że ruszają prace nad nową odsłoną autorespondera FUMP. Zaprosił mnie tym samym do wzięcia udziału w tworzeniu i testach tego niezbędnego w e-biznesie narzędzia. Bardzo chętnie przyjąłem tę propozycję. Przekonało mnie do tego kilka argumentów:
- postać Piotra Michalaka, od którego bardzo dużo się nauczyłem i którego bardzo lubię,
- sam wcześniej korzystałem z FUMP-a i byłem z niego zadowolony,
- moje sugestie były brane pod uwagę podczas tworzenia narzędzia, z którego korzystam,
- udział w ciekawym projekcie i możliwość poznania interesujących ludzi.
NetMailer, a nie FUMP
W czasie kilkumiesięcznych prac nad nowym FUMP-em, podjęta została decyzja, że jego nazwa zostanie zmieniona. Z niewiele mówiącego skrótu FUMP (Follow Up Mailing List Processor) autoresponder zmienił nazwę na dużo przyjemniejszą i łatwiejszą do zapamiętania – NetMailer.
Główne zalety NetMailer’a
W czasie swojej pracy w e-biznesie miałem przyjemność (czasami niestety także nieprzyjemność) testować wiele rozwiązań do prowadzenia list mailingowych, zarówno tych polskich, jak i zagranicznych. Moim zdaniem, NetMailer jest obecnie najlepszym autoresponderem na Polskim rynku. Jestem również pewny, że swobodnie może on konkurować z rozwiązaniami rodem z USA czy Zachodniej Europy.
Do głównych zalet NetMailera można zaliczyć:
- łatwość i intuicyjność obsługi,
- możliwość obsługi nieograniczonej liczby list mailingowych w jednym miejscu,
- nieograniczona liczba adresów email,
- kompleksowość narzędzia (ma wszystko, co jest potrzebne)
- NIE trzeba płacić miesięcznego abonamentu (NetMailer’a kupujesz raz i możesz go używać tak długo, jak tylko chcesz),
- przejrzysty układ i przyzwoity layout graficzny.
NetMailer ma wiele funkcji, które znacznie zwiększają wartość produktu, bo ułatwiają życie jego użytkownikom. Warto zwrócić uwagę m.in. na:
- wielomailing – wysyłka wiadomości do dowolnej liczby list adresowych na raz (z deduplikacją),
- możliwość wyłączenia potwierdzania zapisów (single opt-in zamiast double opt-in),
- możliwość integracji z zewnętrznymi systemami np. sklepem internetowym,
- odmiana imion w wołaczu (np. Marku, Agnieszko),
- odmiana końcówek słów (np. Panu, Pani, zapisałeś się, zapisałaś się),
- edycja stron systemowych np. po zapisaniu się, po potwierdzeniu, po wypisaniu,
- i wiele wiele innych – SPRAWDŹ!
Czym się różni NetMailer od FUMP-a?
Na pewno wielu czytelników tego bloga, zastanawia się teraz, czym, poza nazwą, różni się NetMailer od starego FUMP-a. NetMailer jest narzędziem napisanym praktycznie od nowa – FUMP był już nieco przestarzały. Dzięki nowemu layoutowi graficznemu, NetMailer jest znacznie bardziej „user friendly„, czyli bardziej intuicyjny w obsłudze, od swojego poprzednika. Wprowadzono też wiele funkcji, o których wspominałem wyżej. Nie będę ich wszystkich tutaj wymieniał, ponieważ bardzo dobrze opisane są na stronie produktu.
Ja już korzystam z NetMailer’a, a Ty?
Jako tester NetMailer’a, już kilka dni wcześniej wiedziałem o jego premierze (14 grudnia 2011). Przygotowałem się więc nie tylko do napisania tej notki od razu, jak tylko dostanę go w ręce, ale także byłem gotowy na jak najszybsze przeniesienie wszystkich moich list mailingowych do nowego autorespondera. Wszystko poszło błyskawicznie i już pół godziny po przeprowadzeniu konfiguracji, wysłałem pierwszy newsletter do jednej z tych list. Aż chciałoby się użyć dość wytartego już sloganu „Lubię to!”.
A Ty miałeś już okazję zapoznać się z nowym autoresponderem NetMailer?
Zachęcam do komentowania, dzielenia się swoimi doświadczeniami i wyrażania swoich opinii.